Thsv Eisenach rozpoczyna nowy sezon od bólu i nadziei

Thsv Eisenach rozpoczyna nowy sezon od bólu i nadziei

THSV Eisenach otworzył swój sezon z ekscytującym i bramkowym pojedynkiem przeciwko Foxes Berlin. Emocje wahały się między wysokim a niskim, ponieważ zespół wszedł do meczu zarówno z oczekiwaniami na pierwszy mecz, jak i z melancholią nad kontuzjowanym kapitanem Peterem Walzem. Walz nie mógł grać z powodu kontuzji, która wpłynęła na dynamikę zespołu. Pomimo tego wyzwania gra rozpoczęła się z dużą wigością.

Pierwsze minuty zostały ukształtowane przez szybkie tempo, w którym Lasse Andersson strzelił pierwszego gola w meczu i natychmiast spowodował emocje w hali. Fynn Hangstein wyrównał przekształcony siedem metrów i przygotował fanom pierwszy festiwal radości. Gra szybko rozwinęła się w otwartą wymianę ciosów, w której obie drużyny walczyły o każdy punkt.

Podgrzewana wymiana ciosów

Dwie drużyny nic nie dały: Filip Vistorop zmusił kolejnego rzutu karnego po kilku minutach, które Hangstein bezpiecznie przekonwertował ponownie. Podczas gdy Lisy strzelili gola przez bramkarza Dejan Milosavljev, Eisenacher nie pozostał bezczynny. Moritz Ende, który świecił po prawej stronie, zapewnił, że THSV nie może zostać schwytany i wyrównany do 4: 4. Simone Mengon, którego wydajność była niezwykła, zdobyła kilka ważnych celów dla gospodarzy, a tym samym wykazał swoją odpowiedzialność w tej dziedzinie.

Na stoisku 13:13 sala była gotowa. Wsparcie prawie 3000 widzów wywołało niesamowitą presję na graczy. Pierwsza runda ostatecznie zakończyła się luką dwóch bramek dla Eisenach (17:19). Ale druga połowa znów obiecała wielkie emocje.

powrót do walki

Zaraz po zmianie stron THSV przedstawił się nieco poprawiono. Marko Grgic i nowicjusz Gian Attenhofer wywierają presję na odległość do 19:20. Jednak publiczność doświadczyła również ekscytujących, jeśli nie frustrujących chwil. Moritz Ende miał szczęście, że nie został zatrzymany niepotrzebnie w skoku w kręgu, a Malte Donker pokazał swoje umiejętności techniczne z podnośnikiem.

Pomimo zaangażowanego występu Foxes wydawało się być o krok przed grę pomimo błędów w grze, podobnie jak kontrowersyjna decyzja sędziego. Umiejętności lisów, zwłaszcza Mathias Gidsel, który wyróżniał się swoimi 12 celami, były kluczowe. W ciągu ostatnich kilku minut, kiedy mecze się rozgrzały i umysły, odbyły się gorące debaty na temat decyzji sędziego. Kontrowersyjne siedem metrów sprawiło, że fani Eisenach rozpaczy się.

Wynik końcowy wynosił w końcu 35:41 dla Foxes Berlin. Po grze osoby odpowiedzialne za THSV są optymistycznie nastawieni do nadchodzących tygodni: menedżer René Witte widzi, że zespół jest dobrze ustawiony, nawet jeśli po pierwszej grze wciąż jest dużo pracy. Trener Misha Kaufmann był również realistyczny i rozpoznał mocne strony pokazane tego dnia, pomimo porażki.

Kolejne wyzwania czekają na THSV w następnym tygodniu, jeśli będą musiały rywalizować w Erlangen. Zespół ma nadzieję na silne wsparcie, aby zdobyć pierwsze punkty sezonu.

Dane statystyczne na tym ekscytującym starcie: Thsv Eisenach strzelił 35 bramek, a Foxes Berlin do 41 bramek. Siedem statystyk metrowych wynosiło 5 na 7 dla Eisenach i 6 z 6 dla Berlina. Kary czasowe były równomiernie rozmieszczone po obu stronach, co odzwierciedla wysoką jakość i uczciwą grę.