Mountainci przeżyli 50-metrowy wypadek na Watzmann-Südspitze

Mountainci przeżyli 50-metrowy wypadek na Watzmann-Südspitze

Przerażający incydent miał miejsce 29 sierpnia w Alpach Bawarskich. 44-letni alpinista z dystryktu Starnberg wpadł w głębi podczas spadku z Watzmann-Südspitze. Niesamowita rzecz w tym nieszczęściu: mężczyzna przeżył, ale poważnie ranny.

Wypadki górskie w Alpach nie są rzadkie, ale ten incydent ma specjalny dramat. W porze lunchu, u szczytu około 1700 metrów, alpinista był w drodze powrotnej, kiedy przegrał i rozbił równowagę. Na szczęście towarzysz był u jego boku, który natychmiast podjął działanie i pospieszył z pomocą.

Pierwsza pomoc i ratunek awaryjny

Towarzysz natychmiast udzielił pierwszej pomocy, podczas gdy inny alpinista na miejscu wypadku doświadczył braku połączenia telefonu komórkowego jako problemu. Pośpieszył do pobliskiego Wimbachgrieshütte, aby stamtąd zadzwonić. Stało się to około 12:20, w momencie, gdy każda sekunda się liczyła. Służba ratunkowa górska i helikopter awaryjny „Martin 1” zostały natychmiast powiadomione.

Podczas gdy helikopter awaryjny podporządkował miejsce wypadku, szybko został on zlokalizowany. Najpierw helikopter wylądował na Zwischenlandplatz w tylnym żwirze. Stamtąd przywieźli lekarza ratunkowego i dwóch ratowników górskich na miejsce wypadku. Ci specjaliści dostarczyli rannych medycznie na miejscu i zabezpieczyli go w torbie ratunkowej, aby przygotować go do transportu.

Człowiek, który został rozbity w doniesieniach o Bawarian Czerwonym Krzyżem, został podniesiony do helikoptera wkrótce po 13:30. ze specjalną liną. Rozpoczęła się wycieczka do szpitala wypadkowego w Salzburgu, gdzie pilnie potrzebował opieki medycznej. W sumie siedmiu wolontariuszy było na służbie do 15:00. Aby uratować alpinistę i zapewnić mu niezbędną pomoc.

Takie misje są pilnym dowodem ciągłych zagrożeń, jakie przynosi ze sobą alpinia, nawet dla doświadczonych sportowców. Połączenie ciężkiego terenu i nieprzewidywalnych warunków pogodowych zawsze wymaga jego żnicia. Jednocześnie ten incydent pokazuje wyjątkowe zaangażowanie Mountain Rescue Service i ratowników, którzy mogą działać szybko i wydajnie w tak krytycznej sytuacji.

Na pierwszy rzut oka może to wydawać się zwykłym wypadkiem na świeżym powietrzu, ale fakt, że alpinista przeżył po tak drastycznym upadku, jest zarówno niezwykły, jak i niezwykle ważny. Doświadczenia w górach są nieprzewidywalne, a doniesienia o ratownikach i ocalałych są często wynikiem gotowości operacyjnej i szybkiego działania w sytuacjach awaryjnych.